„Wielkanocny pacierz”
Nie umiem być srebrnym aniołem –
ni gorejącym krzakiem –
Tyle Zmartwychwstań już przeszło –
a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami –
tyle już alleluja –
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja. (…)
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy –
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku –
sumienia wywróci podszewkę –
Serca mojego ocali
czerwoną chorągiewkę.
Jan Twardowski
Ciepłych, pełnych radosnej nadziei
Świąt Zmartwychwstania Pańskiego,
Zdrowia, spokoju i miłości
oraz wesołego Alleluja
życzy
Andrzej Nonckiewicz